o Puchar Dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Napachaniu
Sobota - wytęskniony odpoczynek od szkolnych obowiązków. Czas kiedy można dłużej pospać, pograć na komputerze, albo po prostu poleniuchować. Jednak ostatnia sobota była inna dla części naszych uczniów. Zdecydowali się oni przyjść do szkoły, żeby wytężyć swoje umysły nad szachownicą. Sami z własnej woli postanowili wejść w świat ograniczony do 64 pół, tylko po to aby stać się królem/ królową swojego państwa i wyruszyć na rycerską przygodę w nieznane. Okazją do tego stał się już IV turniej “Złoty Skoczek” w naszej szkole pod patronatem pani dyrektor Małgorzaty Łopatki.
Turniej ten miał wyłonić najlepszych szachistów i szachistki w szkole. Po wnikliwej selekcji do zawodów zostało powołanych prawie 40 graczy. Uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy zaawansowania. W pierwszej było 13 zawodników, a w drugiej 25 zawodników.
W naszej szachowej elicie zagrali między innymi Iwo Wiśniewski posiadacz III kategorii szachowej i posiadający jako pierwszy uczeń w szkole ranking ELO około 1500 punktów, jak i również Tymon Panek również posiadacz III kategorii szachowej oraz Dawid Biela z IV kategorią szachową. Również warto wspomnieć na naszych szachistkach Zuzannie Rutkowskiej i Zofii Napierale - IV kategoria. Jak i również o naszych seniorach szachowych rozgrywek Kajetanie Gajęckim V kategoria oraz Natanielu Stawskim V kategoria szachowa.
Rozgrywki w zaawansowanej grupie przebiegały w sposób spokojny ale zauważalne było cały czas pozytywne napięcie i skupienie podczas gier. Finalnie na podium uplasowali się nasi powiatowi mistrzowie i zawodnicy top 10 z rozgrywek wojewódzkich. Czyli Dawid Biela zajął III miejsce, Tymon Panek zajął II lokatę a mistrzem szkoły na obecny rok szkolny został po raz kolejny Iwo Wiśniewski. Na szczególną uwagę zasługuje z tej trójki Tymon Panek, który dzięki wielkiemu zaangażowaniu w grę w szachy. Osiągnął swoją III kategorię i przebojem wszedł do ścisłej elity szachowej w szkole.
Dobrze zaprezentowali się również inni gracze tacy jak tacy jak Franciszek Podskok, Czy Mateusz Araszkiewicz. W ich grze zauważalny jest duży potencjał.
W grupie mniej zaawansowanej było o wiele więcej emocji. Od gestów radości aż do ocierania łez ze smutku po porażce. Tutaj soli sportu czasem było aż nadto. Pierwsze miejsce przypadło w turnieju MIchałowi Bieli, drugie powracającemu po latach Oliwierowi Woźniakowi a trzecie miejsce Adamowi Majchrzakowi.
Warto zwrócić uwagę na talencik z klasy I Leona Hantke oraz na Jana Jasińskiego i Marię Kurczewską.
Planem minimum dla każdego w młodszej grupie było rozegranie całego turnieju bez względu na wynik. W zdecydowanej większości graczy ta sztuka się udała za co wielkie gratulacje.
Na koniec wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tak sprawnej organizacji tego turnieju. Pani dyrektor Małgorzacie Łopatce za sprawowany patronat nad szkolnym turniejem i stałe wspieranie naszych szachistów i szachistek. Pani Lidii Trybuś za tzw. logistykę i sprawy organizacyjne. Pani wice- dyrektor Ewie Welman za reprezentowanie szkoły podczas turnieju. Jak i również wszystkim nauczycielom i uczniom wolontariuszom, którzy dołożyli swoją cegiełkę, żeby wszystko przebiegało sprawnie ku radości naszych uczniów.
Podziękowania należą się również wszystkim tym rodzicom, za wspieranie swoich pociech i za przyniesienia słodkości, które umiliły wszystkim pobyt na turnieju.
Na koniec chciałbym podzielić się krótką refleksją i podejściem do gry w szachy jaką warto zaszczepiać u naszych graczy. W czwartek rozmawiałem z jedną z mam, która powiedziała, że córka boi się przyjść na turniej bo nie ćwiczyła i przegra wszystkie partie. Powiedziałem jej, że ona nie ma tutaj przyjść, żeby wygrywać tylko po to, żeby sobie pograć, zjeść ciacho i spędzić miło czas z koleżankami i kolegami. Jak wygra partię to świetnie, jak przegra to wyciągamy wnioski do dalszych gier. Każdą następną partię zaczynamy od początku z większym i doświadczeniem. Więc siadajmy do szachownicy, albo komputera podajmy sobie ręce przed partią i decydujmy sami - pionek e4, a może pionek d4, a może skoczek,,, a może…
Robert Górny